EN | ES |

1031

1031


Javascript seems to be turned off, or there was a communication error. Turn on Javascript for more display options.

index   < Page >

15

58 Kapitola XXXVII.

DIETKY. (XXXVI)

Y Procz geft boh ftworzil andiela toho, geffto by tak zly byl, aneb czlo- wieka a wieda, ze nezdrzy geho przikazanie?

Orecz. Drzewet fem fekl, Ze geft wife vczinil p (wu dobrotu, aby wile podle fweho pochopu vczaftno bylo dobroty geho, A ze geft chtiel a chtienie geho nicz nemoż przynutiti, fwobodne $t: czoz chce, vczyni; coz chce, prze- pufti. We wffem {wu mocz vkazuge: dobre czyni, zle przepufftie; Neb nemoz gemu y gedna zloft byti ffkodna. a to chcze fwym vkazati, geffto lyboft budu mieti, diwagicz fie diwoftem geho. a tak wierziti mame.

y domyfl nafs toho dochazie, ze geft tak dobry boh, Ze by nicz zleho neprzepuftil, by k nieczemu dobre nebylo. A tak geft fekl o dyablu, naffem pokuffitely a protiwniku: Ne yako vkrutny wzbudilt fem gey. Neb dyabel, acz y zlym vmyflem, dobrze nam czyni, kdyz ftogime w pokuffeni, Ze on nam k wieczne radofti koruny kuge. A pak wiecze neż gedno gt hodne, aby y z andielow padly y czlowiek padl; Neb to vkazuge, że wife ftworzenie geft promienno w fobie A yakoż geft z niczehoz, tak by febu famo k zahynuti tahlo. Gediny boh geft bez promieny А to, co fie drzy boha, (tolik geft, gelikoz boh drżeti ge racZy a prepuftie zle, že vmie z toho wybrati dobre.

A tak przepuftil czlowieka padnuti y w fmrt, aby fwu weliku miloft nad nim vkazal, ze gt aZ y vmrzieti raczil, aby gey nawratil, że gt nechtiel (str. 118) moczy, ale prawem czlowieka wynieti y dyabelfke moczy. À to gt take prawe, kdyz geft dal rozumnemu ftworzeni fwobodnoft wuole, aby dal take y mocz ke zlemu neb k dobremu fie obratiti, aby dobrzy wietczy chwalu miely, Ze, mohffe zle woliti, wolili dobre. A tak chtiel boh, aby wffe bylo od nieho, czoz fluffie na nie, A, yakoz fem rzekl drzewe, aby dobrzy, trpiec od zlych, odplatu wzely.

DIETKY. (XXXVII)

k Vdy geft to prawda, geffto boh geft rzekl Adamowi: »kterehozkoly dne okufyte toho drzewa, vmrzete,« an byl mnoho let potom Zyw?

Orecz. Żywot Adamow y na(s) wífech byl gt boh a ten gt rziedil a drzal w nyem ten porzad Zywota toho bez nedoftatku rozkofíneho. A yakz odftupil hrziech(e)m czlowiek od milofti boZie, ynhed vpadl w (mrt, hnul fie w niem porzad, hynuti poczal a ftarati fie. Nemoh"o, nehyna, ftati yako drzewe w fwem Żywotu przyrozenie. A tak zpiewa koftel żaloftnie: »Media vita 1 morte fumus.<« W kro(k)ot aneb proftrzed żywota fme w fmrti, totiź kdyż w krokot, buynie, yako ktwe nas żywot, fme w fmrti. A tak fwaty Auguftyn, mluwie o zdeyffiem żywotu naffem, prawi, ze newie, kak by gey podobniegie gme- nowal: Zywotemly fmrtedln$ czyli fmrti żywotedlnu? A pak toho doliczuge w kniehach o mieftu bożiem, Ze ynhed byl Adam w fmrt vpadl a y my; zywi glucz, w fmrti fme. Neb wzdy hyne a ftara fie, ano vbywa geho, nafs żywot.


Download XMLDownload textManuscript line viewFacsimile