EN | ES |

Facsimile Lines

1031


< Page >

[1]
Kapitola XL VIII. 71

[2]
tomu, procz temierz wzdy fprawedlny czlowiek przyde s fudu, Ano netolik
[3]
nepopraweno gemu tee (str. 144) krzywdy, geffto fie gt gemu ftala; Ale czafto
[4]
bude odfuzen yako winny a bude wynnemu pomoZeno, yako by praw byl?
[5]
A kto gt, by rozumiel tomu, procz da boh niekomu žywu byti, geffto mno-
[6]
hych {mrt fkrzen bude; A druhy vmrze, geffto by fie mnohý hodil k gich
[7]
Zywotu? Niekto mocz wezme a wlafti bude, geffto pilnie bude dobrym ffko-
[8]
diti; A druhy nemož k tomu przigiti, aby wladl, A gedine proto chtiel by
[9]
wlafti, aby mohl dobrym pomahati. Niekto by rad byl v pokogi, bez pracze,
[10]
a wffak rozlicznu praczy obwazan bude; A nickto rad by nefl pracy a bez
[11]
fwe dieky v pokoge bude, nemage o czem praczowati. Niekto, zle poczna
[12]
żyw byti, dokona dobrże, dotud geho buoh czaka, aZ fie y polepffy; A druhy,
[13]
dobrze poczna, odwrati fie a zahyne, geffto fie gt zdalo, by dobry byl. Niekto,
[14]
zle poczna, huorze fkona; a druhy, poczna dobrze, wzdy profpiewa. Niekto
[15]
by rad doffel fwrchowanie żywota dobreho a nemoż; a druhy by mohl, y ne-
[16]
chce. Y kto ge ten, gefíto by mohl progiti hlubokoft taynych fudow boziech?
[17]
A protoz wyznay fie czlowiek, ze gich ne(w)ie. a Ze gich newie, bud pokoren,
[18]
Boy fie, nevffay w fie, Zaday pomoczy fweho ftworzytele. A tak, cożkoly
[19]
trpyme, tiem mame trpieti pokorniegie, czim menie wieme, procz czo trpyme.

[20]
DiETKY. (XLVIII)

[21]
\X 7 Jdime to, ze fu neftihnnty fudowe boZy. a protoz ftrach ny obchazie,

[22]
ze newieme: miloftily budem hodny czyli nenawifti. On fam wie, komu
[23]
fpomoZ, a koho necha w zahynuti. On wie, (str. 145) komu przychyftal przy-
[24]
czyny, hodne k fafeni geho.

[25]
OrEcz. Rozumiemt, kam mie chczete zawefti w hluboke wiecy; Ale ne-
[26]
mohut k tomu gyneho rzecy, neZ rZkut s Zaltarzem: Boh nafs w neby to
[27]
wfífe, czoz $t chtiel, vczynil w neby y w zemy. latinie nebe flowe Celum a
[28]
celare $t tagiti A tak nebe moz byti rzecózeno taynoft. a kdyz geft boh
[29]
w taynofti A w taynofti vczinil to wffe, czoz $t chtiel, kakz my chcem pro-
[30]
giti taynoft geho? Protoz sczakayme, azt nas y poyme w nebe, w fwu tay-
[31]
noft, kdezt nam zgewi mnohe wieczy, geffto fu nam zde tayny. A zatiem
[32]
fwateho Auguftyna fpofluchayme, geífto mluwi o flowu, geffto ge rzekl
[33]
kryftus: y zadny neprzide ke mnie, gedno acz gey moy otecz potahne. Prawi:
[34]
koho tahne a kolo netabne Aneb procz tohoto tahne a tohoto netahne. Ne-
[35]
rod rozfuzowati, nechceffly bluditi. Netahnely tebe, pros at tie potahne. Neb
[36]
co gt gineho neZ dar boży, kto fie hne k bohu. a za ten w pokorze fluffie
[37]
profyti boha. A.yakoz ted flyffyte y od fwateho Auguftyna: Wffetecznie tay-
[38]
nych fudow bozich nezprawuyte; Na tiech fie nemudroft neobracuyte, gefftot
[39]
diegy: Smely k fpafeni przychyftani, budem fpafeni. A pak negdu tu ceftu,
[40]
geffto gt k fpafeni przychyftana, aby fie k bohu obratily, dobrze czinily a
[41]
w tom ftaly. Protoz die fwaty Auguftyn: Neyfyli przichyftan k fpaleni, czyn
[42]
tak, aby byl przychyftan. Neb nemudra gt nadiege, by kto przyffel k fpafeni,
[43]
negda tu ceftu, geffto geft k fpafeni przichyftana; ale wzeygdij na ceftu a na-


Text viewFacsimile