Javascript seems to be turned off, or there was a communication error. Turn on Javascript for more display options.
o
2%
u
e
80 Kapitola LV.
kralowftwi a * (wem domu y ty, gymż by hrziech byl mrzek pro miloft
prawdy; y ty, gymż, acz by lib byl, wifak by tu liboft przemohly, Ne-
chtiecz ztratiti milofti bozie. Takez chce mieti gedny, gimz by aż fladko
pokanie bylo Neb kterezkoly fflechetnofti cziniti; a druhe, acz gim geft to
trpko a praczno, wffak to fnefu, aby nalezly bozy miloft. A protoz kazdy
fwoy ftaw fezizy, fwe polożenie, fwe prziczyny ke zlemu neb k dobremu
A, zwieda y frozumiege woly bozy, te podday fwu wuoly.
DIETKY. (LV)
Cu diefs pak o tom, geffto niekto, oftanucz hrziechow niekterych, opiet
fie w nye vpletu aneb w gine a druhdy м Боге?
(OrEc.) Nefnażnoft czyni odwraczenie, że aneb liboft przytahne k hrziechu
aneb pracze od dobreho odtahne neftateczneho a, że wifeho zleho czlowiek
z frdcze newyczydi, gedno zle potahne w druhe. Y mluwi fwaty Rzehorz
k waffie otazce, wzem ono flowo: »Zapletene fu gich krokom ftezky,« a rzka:
Су, geffto wíficzku myfl magy, aby fie hrziechu protiwili; A, yakz ge potka
pokuffenie, tak neftogie w fwem vmyfle.
Bywa, Ze niekto pozna (str. 163) w fwem frdczy hrdoft A przida k fobie,
pozna, ze gt to zle a pokuty hodno; A znamenaw[a], ze pokora ma weliku
odplatu mieti v wieczne czti, powftane fam proti fobie, chtie pokoren byti,
potlaczy hrdoft; ale, yakz gedineho flowcze gey krzywda popudij ynhed fie
k fwe obykle nawrati hrdofti A tak fie opiet rozedme, ze zapomene, czo
dobreho ma pokora mieti, gehoz gt zadal.
A niekto, gehoz lakoma zadoft vwazala, kdyz fie rozmyfly, kaka ét to
marnoft k tak przieliffnie hromażditi A ze, ktoż chtie bohati byti, vpadagi
we mnoha pokuffenie a w ofydla, geffto topie czlowieka w zatracenie, A że
hromazdi czlowiek s taku pracy, s takym obmyflem a newie, komu to fberze:
У vmyfly fobie, aby dofti miel na tom, czoz ma, neftal po wietflim; A ged-
nozt, opiet vzrzie, Ze moZ wiecze dofahnuti, ftane po tom, v(m)yfla fweho
zapomena.
A niekto, wzpuftiw fie w fmylne libofti a poznage w tom ohyzdu, kaka
gt cztnoft cziftota frdce, myfliti poczne, za zle fobie mage fwu oplzloft, vmyfly,
aby fie zdrzal od fweho fferedneho obyczege; Ale, vzrze poftawu libu fobie
neb fie na ni rozpomena, brzce pokuffenim poražen bude A opiet fie roz-
brogy proti tomu, gefito bieffe vmyfl(il) fobie.
A niekto ohniem hniewu zapalen bude proti druhemu A, kdyz w vklidne
myfly przy fobie bude, pozna, ze $t hniew prchlawy prawe blaznowítwo
A poczeftna wiecz vklidnoft myfly, Y bude fie ftrogiti k tomu, aby neprchal
w hniewu tak nemudrze; Ale, yakz gey opiet popudij nietco, takez fie opiet
zapomene A, geffto (str. 164) geít myflil, że chce giż y krzywdu fobie vczi-
nienu przetrpieti, To pak hledati bude, by y krzywdu mohl fie pomftiti a
mnohokrat w nemudrofli w| zapalenie hniewyweho tiem hrozyti bude, gehoz
wifelik nedokona; Az niekdy, neprchage, y przide k fobie. Neb y to bywa,