EN | ES |

Facsimile Lines

1031


< Page >

[1]
20

[2]
30

[3]
4

[4]
©

[5]
102 Kapitola LXVII.

[6]
nawidij bratra fweho; Takez die: Ktoz w milofti bydly, w boze bydly. A czo
[7]
geft drazffüieho, czo pochotnieyífieho neż fwata, czifta, prawa miloft? Ay kak
[8]
geft dobre a kak kratochwilne, Prorok die, Bydliti bratrzie w gednotie! Nieczo
[9]
geft kratochwilne, ale nedobre, a nietczo geft dobre, ale nekratochwilne; ale
[10]
fpolu gt y dobre y kratochwilne bydliti bratrzie w gednotie. O kak fu to
[11]
fboZny, w gich* frdcych rozlita geft miloft duchem fwatym, geffto geft gim
[12]
dan! Protoz y die fwaty Petr: Miloft przikrywa mnoho hrziechow.

[13]
pokutne vhryzanie rzeczy drużcze Welmy rado zawifti fluzy abude tiem
[14]
podfftiwati A bude tiem podfftiwati a rzka: Y kto moż mlczeti prawdy, lecz
[15]
by gemu byla krzywda mila? Newiedie, czo chwale w tomto neb w onom;
[16]
neniet tak dobry; nedobrymt vmyflem to v|czyni, gefftot fie zda dobre do
[17]
nyeho. A tak w zawifti y w dobrych (str. 2xo) poloZy poffkwrnu zly zprawo-
[18]
wacz À zawifti fa podnieczen ginych dobremu. Ale fflechetnoft dobreho frdcze
[19]
die proti tomu: Gine geft pro miloft prawdy, Widili czo do druheho nehod-
[20]
neho, w oczy gey pokarati fwobodnie a fukromie, aby geho nawedl; A geho
[21]
k geho cztij vmenífeni pokutnie gey zprawowati.

[22]
A bywa omluwa, newzdy prawa, tiech pokutnych zprawowaczow, geffto
[23]
ne z milofti prawdy, ale z zawifti vtrhagy ginym dobreho flowa. Bude niekto
[24]
takowy fzecy: Proto gemu w oczy fam nerzku, abych gemu horze nevczinil,
[25]
fwu gey rzeczy rozhniewage. Moż to niekdy prawda byti. Protoż, wieducz
[26]
koho a w fwoy cżas, Geftly trżeba, s rozumem pokarati niekdy z milofti, ale
[27]
z zawifti nykdy; czti nevtrhati nikomemu, lecz by kym chtiel niekoho poka-
[28]
rati a wyílrzieczy, rzka To, geffto by zgewne bylo: »zda chcefs byti yako
[29]
teto? zlet newzdy vtageno bude, Ay kakt o tomto lide mluwie!« A pakli gt
[30]
kto ( kym w obyczegy a chcze geho w nyeczem polepffyti, potrefkczy geho
[31]
fam gediny, Jakożt kryftus vczy: Nevpofluchalit, poymi k fobie druheho,
[32]
gehozt by fie fnad vítydiel; Paklit y toho nebude tbati, powiez koftelu; Ne-
[33]
obratilit fie na to, budiż yako ktos odkuds. ale, ge(stli) kto komu chtie cztij
[34]
a gmena dobreho vtrhnuti, bude gey kromie oczy zprawowati, Zdaly geho
[35]
nerozhniewa wiecze, neZli by byl z milofti fam f nim mluwil o to? Neb y ty -
[36]
pokutne (str. 211) rzeczy dochazegit toho, o komt fu byli. A że geft to tak
[37]
ohyzdne dochazegit toho o komt fu byli a Że gt to tak ohyzdne cztij druhemu
[38]
vtrhati, Mluwi boh fkrze proroka: Sedie, proti bratru mluwieffe pokutnie,
[39]
cztij gemu vtrhage; proti fynu fwe materze kladl fy puotku. to fy vczinil
[40]
a ya fem mlczal; A tys pak neprawie miel za to, bych podoben byl k tobie.
[41]
Budu tie karati a twe hrziechy przed tebu poftawi. Totiz mlczimt do czaíu;
[42]
Ale nemny, bycht w tom byl tobie podoben, geffto ne w oczy, ale gedno
[43]
kromie oczy vtrhals cztij. Yat wiedie ten czas, zet wffeczky twe neprawofti
[44]
obratim przed tie, przed twogy oùzy, Gefftos ty byl opowrhl ge za fie. Die
[45]
opiet pifmo: Ktoz vtrha bratru, z korzen bude wywracen. A die opiet tako-
[46]
wym fwaty Pawel: Wizte, kdyz febe vhryzate, aby fpolu nezahynuly! Amen.

[47]

[48]


Text viewFacsimile