EN | ES |

Facsimile view

1153


< Page >

XXXIII

Walczyla Pánná Muzyka, Grámmátyka, Dyálektyka, Rethoryka, Geometria, Fizyka y Astronomia.

Pánná mdlego przyrodzenia Bylá meskiego gadánia: Bronila dla Bozey wiary, Przegadźła Pogańskie Doktory.

Ci Doktorowie, Mistrzowie Zostali w wielkiey omowie. Stali iśko zadusseni, Naukami tey Panny związani.

Starssy Mistrz z Mistrzow zawołał, Cesarzowi to powiedział:

My wierzymy w tego w Bogi, Ktorego ziświła Katarzyna młoda.

Słyssąc to Cesarz okrutny,

swym sercu bárzo smutny,

Kazat Mistrze spolem wiazáé,

Poyśrzod rynku w ogień wielki miotać.

Wsżięli Koronę Męczeńską, Wieczną zapłatę niebieską.

Za mdło ognia uznanie

Miią w niebie wesołe miesskónie.

Mowił Cesarz Katarzynie,

Jano Chrześciańskiey Pannie:

Nawroć się ku moim Bogom,

Będźiess ni moim Dworze wtora po krolowey.

Cesarzu, źle mi to myśliss,

Bym ia to miała vczynić, Niedbam ći ia o świecką cześć, Wolę w Niebieskim Pałacu vśieść.

Jął się Cesarz gniewem chłubić, Kazał świętą Katarzynę okrutnie bić. Ze wssech stron krwią opływała, Zbawiciela chwalić nie przestała.

Swięta Katarzyna zraniona,

Do ćiemney éiemnice wsâdzona. Przed miastem Pánná klęczała, Do Boga głosem wołiła:



Text viewManuscript line view