Dependency Tree

Universal Dependencies - Polish - PDB

LanguagePolish
ProjectPDB
Corpus Parttest

Select a sentence

Showing 404 - 503 of 2215 • previousnext

s-404 A cukier masz?
s-405 Zaproszenie wręczy pan jej osobiście.
s-406 - Wydawał się teraz innym człowiekiem.
s-407 To ciągle działało.
s-408 - I zmienić plany!
s-409 - Nawet mysz nie prześliźnie się przez las Weipert.
s-410 informację sam przekazałem .
s-411 Tomala sięgnął po kieliszek.
s-412 Jego ręka drżała.
s-413 Zapalił pierwsze dzisiaj cygaro.
s-414 - Jak się nazywacie?
s-415 Piotr przepisał do notesu dane personalne.
s-416 Wycyganiłaś pieniądze, a nie udało ci się wyprosić darmochy?
s-417 Czort go wie.
s-418 Płowy Jack milczał.
s-419 Kapłani dalej domagali się ukarania proroka.
s-420 Prawnik zamyślił się przy otwartym oknie.
s-421 Kiedy weszłam do pokoju, tatuś siedział w fotelu.
s-422 Drzemał.
s-423 Nagle uświadomiłam sobie, jak bardzo się ostatnio postarzał.
s-424 Uśmiechnął się na mój widok.
s-425 Mieszkał w akademiku, na waleta.
s-426 Miał tam przyjaciela.
s-427 Opowiedział mi o tym, bo się do mnie odezwał.
s-428 Było już widno, wyraźnie widziałam znajome sprzęty.
s-429 Zaczęliśmy się dzielić opłatkiem.
s-430 Czułam te ruchome kosteczki i bałam się, że mi się rozpadną w rękach.
s-431 Oparłam się plecami o jej pień i opanowało mnie dziwne uczucie.
s-432 Wydawało mi się, że prowadzę z drzewem bezgłośny dialog.
s-433 Postawiłam przed nią filiżankę z barszczem.
s-434 Wydawało się, że jej życie dobiegnie końca bez większych niespodzianek.
s-435 Kelner przyniósł jej zamówione capuccino.
s-436 I telefon wkrótce się odezwał.
s-437 Mówiliśmy już o tym.
s-438 Stan Saszki się pogarszał.
s-439 Czuł ostry ból w całym ciele i zwalającą ociężałość.
s-440 Ten fizyczny ból sprawiał mu nawet przyjemność.
s-441 Wśród marynarzy znów wrzało.
s-442 Wiktor sięgnął do torby, wyjął manierkę.
s-443 Wypili po kieliszku.
s-444 Eliasz w milczeniu patrzył przed siebie.
s-445 Miała w sobie coś z ikony.
s-446 Po policzku potoczyła się łza.
s-447 Zawieźli do Akademii.
s-448 Zgasiła światło.
s-449 Potem odnalazły mnie ręce.
s-450 Spogląda na mnie surowo, potem wzrok mu łagodnieje.
s-451 Zdrowie i męska siła przestały budzić we mnie odruchowy strach.
s-452 Nieoczekiwanie wziął je na ręce.
s-453 Mały robił się zdecydowanie męczący!
s-454 Marta postanowiła położyć kres tej rozkosznej konwersacji.
s-455 Ale tam jest paw!
s-456 Ale tam jest za duże łóżko!
s-457 Chyba zaraz cię zastrzelę!
s-458 Myć się i spać!
s-459 Zmieni się.
s-460 Syneczek, skulony na tylnym siedzeniu, wył, jakby go zarzynali.
s-461 Kupił .
s-462 Zapamiętał.
s-463 Nie chciał mieć krowy.
s-464 Musiał jednak zapłacić.
s-465 Beata zaprzeczyła.
s-466 W tle słyszał monotonny płacz.
s-467 Może zwrócił komuś uwagę w tramwaju.
s-468 Miał jakąś niezłą tanią vectrę.
s-469 Połóż się!
s-470 Odpierdolcie się ode mnie, ścierwa!
s-471 Nie wiecie, z kim zadzieracie!
s-472 Wreszcie nadszedł lekarz, o którego nam chodziło.
s-473 Wszystko ucichło.
s-474 Nawet ptaki przestały śpiewać.
s-475 Dumnie odmówił.
s-476 Wystawa składała się wyłącznie z portretów.
s-477 Wzdrygnęła się.
s-478 Szacki ukrył twarz w dłoniach.
s-479 Przepraszam, Oleg, mam paskudny dzień.
s-480 Odpierdol się.
s-481 Szacki się roześmiał.
s-482 Dziś wyjątkowo przegrałem .
s-483 Nie wierzę w takie historie, Oleg.
s-484 Kuzniecow wzruszył ramionami.
s-485 Wcześniej ciągle zagadywał do pani Hani i najwyraźniej nie podobały mu się konfidencjonalne szepty między nią a Antkiem.
s-486 Sad ten został założony przez mego Ojca.
s-487 Była u nas ogromna biblioteka, gromadzona od pokoleń.
s-488 Szła po nich przez następne lata cała Polska.
s-489 Reszta poległa bądź dostała się do niewoli.
s-490 Urodzajność swoją zawdzięcza Podole czarnoziemnej glebie.
s-491 - Godzinę temu Witold odebrał telefon z zakładów PZInż.
s-492 Co prawda, moja siostra nie zniosłaby związku bez mamy.
s-493 Niech tak myśli!
s-494 Spójrz na swoich kolegów.
s-495 Wiedzą, co robią.
s-496 Przenieś się do szkoły handlowej.
s-497 Radzę ci i wymagam.
s-498 Czemu Kryśka beczy?
s-499 Przepędźcie baby!
s-500 Futro spadło mu z jednego ramienia.
s-501 Raisa wybiegła przed dom i stanęła obok ojca.
s-502 Z oddali doleciały urywane dźwięki strażackiej trąbki.
s-503 Pierś jego napierała na ludzi.

Text viewDownload CoNNL-U