EN | ES |

Facsimile Lines

1031


< Page >

[1]
Kapitola XL. 61

[2]
komuž račzy, ktere(ho) daru. Neb rozliczńe rozlicznym fwe dary dawa a wffe
[3]
w gednom duchu fwatem: Onomu toto da a toto onomu. Ay kak $t boh
[4]
milofrdny! zaffleho czlowieka nawratil, Ale tak, aby drzal pofluffenftwie we
[5]
mnohych wiecech, geffto geft drzewe w menffiem nechtiel pofluffen byti. Neb,
[6]
acz ft boh z fwcho milofrdie raczil czlowieka oprawiti, wffak z (we fprawedl-
[7]
nofti oftawil pokutu czlowieku, donidź $t na fwietie, y na tiele y na duffy.
[8]
Ale kdyz ftogime w milofti geho w pofluffenftwi, acz y s praczy, doydem
[9]
kralowftwie nebefkcho a bude nam to s wietczy chwalu, neż bychom byli
[10]
z rage tam bez pracze przyffly. a bude nam y to vtieffeno, Ze geft taku
[11]
k nam micl pan boh miloft, ze fme krwi gcho a fmrti geho wykupeni. A to
[12]
budem take mieti y nad andiely vtieffenie, ze vzrzyme boha y tielefnym
[13]
y frdecznym okem w czlowieczftwi naflem. a że geft naffe przyrozenie, ale nc
[14]
angellke, prziyal w fwu ofobu, Budem y w tom vtiechu mieti, vzrzecz, w ka-
[15]
kem nebezpeczenftwi byli fme na fwietie A że gime milofti boży wyffly
[16]
z nicho y z gyneho mnoheho hubenftwa tohoto fwieta. Amen.

[17]
DIETKY. (XL)

[18]
\X / Sichnyli lide budu fpafeny, kdyż gt fpafytel za weffken fwiet vmrzel?

[19]
Orecz. By y wiece fwietow bylo, dofti by bylo wyplaty newinna,
[20]
draha (str. 124) krew fyna bozieho za wffeczky, A by byli y nayhrzieffnieyffy
[21]
y naywiccze prowyn(ily. Ale pfano geft y andielem zwieftowano, ze on fwoy
[22]
lid fpafy. Ktozt newierzy w nieho, tit neyfu geho. ktozt netbagy geho vfta-
[23]
wenie, netbagi koftelnich fwatofti, geffto on chce, aby z pofluffenftwie drzany
[24]
byli, aby kazdy nahradil tiem y ginym nepofluffenftwie Adamowo a Ewino,
[25]
neyfu lid geho. À gefftie y z tiech ne wffichnyt fu lid geho, gefftot rziekagy
[26]
gemu: Pane, pane! a koftelnie fwatofti przygimagy, Ale ne toho vZytka, geffto
[27]
сей у fwatoftech. Neb mnozy víty cztie boha a tiemy wieczmy niekterymi,
[28]
ale daleko gt od boha gich frdce, gimż die on, Acz by we gmeno geho
[29]
y prorokowali neb diwy cżynili: Newiedie was, gdiete ode mne, geffto. czinite
[30]
neprawoft. Mnozyt zhynu, gefftot chtie krzeftiane fluti, dyabelfku Iftij gfucz
[31]
oklamani a chytrym gcho podniecenim fwiet milugicz wiece neż boha. Swiet

[32]
mienymt rozkofs tiela neb mnoho fbozie aneb czeft tohoto fwieta, a to $t :

[33]
famo w fobie nezle a dano $t bohem ku pomoczy fluzyti bohu; Ale yakz
[34]
kto nebude pro ktere z tohoto na boh tbati a wiece nez prawdu niektere
[35]
z tohoto milowati, oklamant geft. A bywat to, žet niektery tak miluge czeft,
[36]
fbožie neb rozkoffne bydlo tiela, ze draze to waZy než prawdu; vezyni krzywdu,
[37]
chtie dofieczy neb drzeti nietczo z toho, Acz fluzy bohu, acz zada pomoczy
[38]
geho, ale gedno chtie fwiet mieti po fwe wuoly. By mohl bez pomoczy bożie
[39]
wlafti fwietem, netbal by na (str. 125) buoh, yakz y netba v prawdie: Nemiluge
[40]
(boha) nade wife; ale fwiet geft gemu milegy než boh, kdyz ne toho hleda, by
[41]
fkrze fwietfke wieczy boha doffel a nalezl gymi miloft geho; Ale chtiel by,
[42]
nemożly ginak, afpon aby fkrze bozy pomocz mohl fwiet mieti po fwe woly,

[43]
с

[44]
15


Text viewFacsimile