Kapitola XIX. 47
ge we wffem gich dobrem bozfka wieczna miloft. Gfut rozomu kakehos,
ne yako my, po domyflu po gednom druhe poznawagicz; Ale oni fpolu ynhed
kakus rozumnofti, czo gt ktera wiecz, rozumiegi. A tak, czoz kdy chce buoh
diwem vezyniti, fkrze andiely éziny. Ze znagy wffe przyrozenie, rychle to
vczinie andiele, geffto by to dluhym czafem mufylo przywefti przyrozenie.
Gfu pak mezy febu towarzyffy zrziezenie, pokoynie. Nizffie wyffy profwieczugi,
w cziftotie gich drżie a w fwrchowany. A to naywyffy magi od boha nayprw,
w niemż nyzffym febe pomahagi, aż fie od nich y nam doftane. To geft
wffech pak angelow obeczny czyn, ze w milofti zrzie w bozy obliczey, diwiecz
fie geho welebnofti, a vftawnu chwalu chwale boha. O fftiaftny sbor angelow
fwatych w tom widieni boha, w bezpeczítwu a bez prziekazy a w radofti
chwaliti boha!
DIETKY. (XXIX)
Kr geft zrziezenie tiech fwatych a blaZenych duchow?
OrEcz. Kdyz gt w tielefnem ftworzeny taky porzad, taky zpofob
zgednal pan boh, Czot by pak w duchowniem ftworzeni, geffto geft owffem
wietffieho duoftogenftwie nez tielefne zporziezenie, ne- (str. 94) bylo diwneho
a owffem fluffneho? Neniet w tom chyby, byt ten porzad nebyl tu, geffto
zwlafftie {lowe kralowftwo bozie, kralowftwo nebefke. Czym wyffe nebe od
zemie, tiem zpuofob nebefky porziednieyffy nezly zemíky. A czo $t pak nad
nebefy wydomymi w tom fwatem neby a blazenem, geffto plaa yako hofze
v bozy milofti, diwne ozdoby zporziezenie! ale my fme malij a hruby gefftie
tak diwny zpuofob porzadu toho obmyfliti neb wyprawiti, a ya pak owffem.
a wffak w te kratochwily, geffto fem (ji) poczal ty befednie rzeczy, Rzku,
czoz mohu, kak fem czetl o tom nebo flychal nebo kdy myflil; Acz ne
wffeho, czo fem czetl, ale wffak nietczo. Neb diwne a twrde nam fu to
rzeczy, Geffto mluwi fwaty Dyonyzyus O andielech. a mame za to, że geft
miel toho nauczenie od fwateho Pawla, gto geft fekl, ze obecznym dawa
obecne nauczenie. ale mezy dokonalymi totiż mezy dobrymi dokonalymi ro-
zumnymi mluwme mudroft totiż wyffie wieczy. Neb ktoz owff€ dobry a f tiem
y rozomny nenie, nenie dokonaly, Nerozumny, acz y dobry, wylfokym wiecem
nefrozomie; A nedobry, acz y rozomny, coż rozumie, k dobremu toho ne-
obrati. Protoz fwaty Pawel, Rozum a dobrotu znage fwateho Dyonifia w tiech
wyfokych wiecech O zpofobu kralowítwa nebefkeho w andielech fwatych
kratochwil miewal; a on pak, miluge ozdobu božieho domu a tuze po zpofobu
porzadu toho, píal wyfoke wiecy o andielech. ale mnye by ty rzeczy hruby
(str. 95) byli a fnad y wam, Ze fu w czefkem yazyku neobyczeyny. Protoz
yat wam w podobenftwi mienim vkazati nietco porzadu angelfkeho.
Kraly zemfftij troy lid magi w fwych kralowftwich: Magi lid obeczny,
geffto rozliczny poffel a potrzebu czinie w kralowftwu; Druhe magi nad tiemy,
geffto wladnu nyżffymi, pofobiecz gie; A trzetie, gefito fu przy nych obyczeynie
na gich dworzech. Tij trzy rzadowe lidu w kralowftwu opiet kazdy trogy fie,
a tak bude dewiet z tiech trzy rzadow rozdieleny. Geden rzad lidu obeczneho
er
a
0
=
©
30
Yi
40